deutsch | polski | english
spacer    

To samo niebo nad Polkowicami

1993/2003
 
icon

projekty:

technika:
cyfrowy montaż fotograficzny
format:
12 panoram - szerokość od 400 cm do 1200 cm
(w zależności od panoramy),
wysokość 120 cm (stała)

To samo niebo...

Format panoram wybralam celwo. W założeniu miały to być prace wielkie, takie których nie da się ogarnąć jednym spojrzeniem. Podobnie jak w świecie realnym, widz jest w stanie zobaczyć tylko jego fragment. Fotografowane chronologicznie, zawsze z tego samego miejsca, wprowadzają element ruchu, tak jak pojedyncze klatki filmu - zatrzymane, zaklinają czas. Brak pór roku i jednolitego oświetlenie sprawia wrażenie, jakby fotografie wykonane były w krótkim czasie. W rzeczywistości był to proces trwający ponad dziesięć lat. Chronologia i celowość wyboru miejsc, podporządkowane są jedynie przekazowi emocjonalnemu. Wartość dokumentalna, o ile bardzo istotna, jest tu jedynie produktem ubocznym. W pracach używam techniki mieszanej. Punktem wyjścia była fotografia analogowa, cyfrowo przetwarzana, deformowana i miejscami wręcz przekłamana. Końcowym efektem obróbki są prace wręcz malarskie. Na ostatnich panoramach każdego cyklu, pojawiają się odręcznie pisane, krótkie teksty (notatki), jak fragmenty wspomnień nabazgrane na gazecie, jak wpisy do pamiętnika, jak napisy na ławkach lub na murach. Te osobiste wspomnienia, przez skrótową enigmatyczną formę, stają się uniwersalne. Notatki pojawiają się na ostatnich panoramach ukazujących stan współczesny miejsc fotografowanych, choć odnoszą się do wspomnień z czasów, które dawno odeszły, mimo to pozostają aktualne.

Projekt „To samo niebo nad Polkowicami“ zaczął się od momentu, kiedy przechodząc opuszczonym, do połowy już rozebranym rynkiem mojego miasta poczułam, ze coś odchodzi, że muszę starać się ocalić to od zapomnienia. Tętniące życiem miejsce mojego dzieciństwa stało się nagle zimne i puste jak kulisy teatralne.

Nieświadomie fotografując kolejne etapy zmian w rynku, stałam się świadkiem, powstawania nowej historii.

Na cmentarzu moich wspomnień, powstało nowe miasto. Czy wróci tu kiedyś życie i powstaną nowe wspomnienia? To pytanie zadawałam sobie fotografując mój rynek, przez wiele lat. Obiektywem mojego aparatu obserwowałam budowę małego “Disneylandu“. Powstała dokładna kopia dawnej architektury, tylko lepsza, czysta i sterylna, bez dawnych mankamentów. Ale również bez żadnej historii. Nie było moją intencją stworzenie dokumentacji przebudowy rynku miasta. Moja praca opowiada historię. Historię mojego dzieciństwa, powroty do dawnych miejsc, które już nie istnieją, a które pozostały w mojej pamięci. Wracam do nich patrząc w niebo, które tu gdzie teraz mieszkam, jest wciąż takie samo.

Pokazując dwa elementy, czarno-białą sylwetkę martwej architektury w ciągłym procesie zmian i błękitne, idealne, zawsze to samo niebo, przeciwstawiam sobie pierwiastek ludzki, jako kruchy i niestały i pierwiastek boski jako niezmienny i w swej trwałości niosący nadzieję. Hiperrealistyczne niebo staje się pomostem, między moją historią, a przyszłością, czyli historią jeszcze nie zapisaną.

 
Termin wystawy: 17.09 - 07.10.2004, Polkowice/Polska
 
   
   
   
           

 


Kobiety
Pokój dziecinny
Korzenie
Granice
To samo niebo...
Kokon
Dekalog
Bez tytułu/tafting
Bez tytułu/sitodruk
Hydra

I
01_pano_01
01_pano_02
01_pano_03
01_pano_04
II
02_pano_01
III
IV
V
05_pano_01
  homepage | impressum | kontakt
brygida martha keller 2008
skafander